26 stycznia 2008, 14:53
Minęły 2 tygodnie a u mnie się nic nie zmieniło, a nawet powiedziałbym że jest gorzej. Powoli chyba zaczyna mi odbijać bo gdy siedzę na lekcji i widzę że ktoś z nią rozmawia oprócz tego że czuje się jeszcze bardziej samotny to narasta we mnie coś dziwnego i ból który czuje zamienia się w agresje, złość, nienawiść sam nie wiem.
Martwi mnie to że czuje złość do kumpli z klasy którzy z nią rozmawiają, a większość z nich bardzo lubię...nie wynika to przecież z zazdrości o nią bo ani nie jest moją dziewczyną ani się już nawet o nią nie staram. Tak naprawdę to już o nic się nie staram.